Aktualności - WSzW w Gorzowie Wlkp.

W naszym szpitalu aromaterapia pomaga paniom podczas porodu

2024-04-22T12:05:09+02:00

- Odpowiednie olejki eteryczne rozluźniają i relaksują rodzącą, przez co słabiej odczuwa ból – mówi Marzena Kozakiewcz, edukatorka aromaterapii która rozpoczęła współpracę z gorzowskim szpitalem.

Od miesiąca panie rodzące w naszym szpitalu mogą korzystać z aromaterapii czyli jednej z niefarmakologicznych metod łagodzenia bólu porodowego. - Kobieta rodząca odczuwa silny stres, martwi się o przebieg porodu, o to, czy wszystko pójdzie prawidłowo, czy nie będzie komplikacji, aż wreszcie, czy urodzi zdrowe dziecko. To może się przekładać negatywnie na przebieg porodu – tłumaczy mgr położnictwa Wioletta Gębicz, która w przyszpitalnej Szkole Rodzenia przygotowuje przyszłych rodziców do świadomego i aktywnego porodu.

Lawenda wycisza
Zastosowanie aromaterapii może pomóc złagodzić lęk i stres, a tym samym wesprzeć sprawny przebieg akcji porodowej. - Musimy jednak wiedzieć, że olejek jest czysty i jak go użyć. Na oddziale znajduje się siedem olejków, które sprawdzają się w trakcie porodu. Do dyspozycji pacjentek są też dyfuzory, które rozprowadzają zapach po pomieszczeniu – wyjaśnia Marzena Kozakiewcz, która w temat aromaterapii wprowadza przyszłe mamy już podczas przygotowań w szkole rodzenia. Zdradza, że np. olejek z lawendy uspokaja i wycisza, a z gałki muszkatołowej wzmacnia skurcze porodowe.

CZYTAJ TEŻ: Sprzęt ratujący życie trafił do naszego szpitala

Maleństwo na piersi taty
Na gorzowskiej porodówce od kilku miesięcy praktykowane jest również kangurowanie noworodków. Kangurowanie, czyli przytulenie maluszka „skórą do skóry” zwykle kojarzone jest z rolą mamy. W szpitalu przy ul. Dekerta może ją zastąpić tata, bądź inna osoba towarzysząca kobiecie przy porodzie. - Robimy tak, jeśli nie jest możliwe by mama trzymała dziecko w objęciach od razu po porodzie. Tak jest choćby przy cesarskim cięciu - tłumaczy Hanna Sagan, położna, specjalistka pielęgniarstwa ginekologicznego w WSzW w Gorzowie Wlkp. Dlaczego kangurowanie jest tak ważne w pierwszych minutach życia? - Żaden inkubator nie ogrzeje tak maluszka, jak ciało rodzica. Poza tym budowana jest więź – dodaje Hanna Sagan. Jak to wygląda w praktyce? Gdy młoda mama jest na sali cięć, tata czeka w pokoju obok. Kiedy maleństwo jest już na świecie trafia na pierś mężczyzny, podczas gdy kobieta jest jeszcze pod opieką specjalistów.
Młode mamy zaraz po porodzie mogą też liczyć na pomoc doradczyń laktacyjnych, które pomagają przystawić maluszka do piersi i podpowiadają, jak karmić i po czym poznać, że się dziecko najada.

CZYTAJ TEŻ: Malutka Pola opuściła szpital. Jej narodziny to wielki sukces naszych specjalistów

Mleko jak złoty lek
Gorzowski szpital od roku współpracuje bankiem mleka ze Szczecina i teraz gdy mama z jakichś powodów nie może karmić sama, to najbardziej potrzebujące maluszki nie dostają sztucznego modyfikowanego pokarmu ale ten naturalny - czyli mleko kobiece. Pokarm z banku mleka jest przeznaczony dla wcześniaków, których mama jeszcze nie rozpoczęła laktacji oraz dla donoszonych ale ciężko chorych noworodków, których mama nie może dostarczyć swojego mleka na oddział. - Traktujemy naturalny pokarm, jak złoty lek. I jeśli chodzi o jego właściwości nie ma znaczenia, że jest on od innej kobiety. Jest przebadany, przewożony i przechowywane w specjalnych warunkach – tłumaczy dr Barbara Michalczyk, kierownik oddziału noworodkowego z pododdziałem intensywnej opieki nad noworodkiem przy ul. Dekerta.

Ratują maleńkie wcześniaki
Gorzowski oddział położniczo-ginekologiczny ma III, najwyższy stopień referencji. To oznacza, że zapewniana opieka ginekologiczna, położnicza oraz neonatologiczna są na najwyższym poziomie. Takim, jakie oferują ośrodki kliniczne.

Również nasz oddział noworodkowy ma III stopień referencji. Specjaliści neonatolodzy asystują przy porodach, a tutejszy noworodkowy OIOM jest najlepiej wyposażonym ośrodkiem w północnej części województwa.

Często ratowane są tu maleńkie wcześniaki, również ważące mniej niż 1 kg. - Robimy wszystko, by te dzieci widziały, słyszały, chodziły. Są zupełnie niedostosowane do życia poza łonem matki. Dlatego trafiają do inkubatorów – mówi dr Barbara Michalczyk.

Dzień wony w szpitalu

2024-03-29T08:56:04+01:00

W piątek 29 marca wiele działów szpitala ma wolne. To wynikający z Kodeksu pracy obowiązek wyznaczenia dodatkowego dnia wolnego za święto przypadające w sobotę 6 stycznia.

W przedświąteczny piątek nie pracują:

poradnie specjalistyczne
punkty rejestracji
punkt wydawania wyników
call center
zakład radiologii dla pacjentów ambulatoryjnych
administracja i inne jednostki, które nie pracują w systemie 24h

Odbiór wyników badań czy rejestracja do poradni są jednak możliwe przez konto pacjenta szpitala TUTAJ lub ASYSTENTA PACJENTA (sprawdź na głównej stronie szpitala).

Czynne są pozostałe działy i oddziały szpitala, w tym laboratorium (24 h). Przypominamy, że gabinety nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej przyjmują codziennie od 18.00 do 8.00, a w weekendy i święta 24 h (wejście przez izbę przyjęć).

CZYTAJ TEŻ: Nocna i świąteczna opieka zdrowotna czy SOR?

Nocna i świąteczna opieka wielkanocny dyżur zaczyna w piątek 29 marca o 18.00, a skończy we wtorek 2 kwietnia o 8.00.

Program dla młodych pielęgniarek i położnych

2024-02-23T12:46:35+01:00

Dodatkowe 10 tys. zł w ciągu roku dostaną pielęgniarki i położne, które wybiorą nasz szpital jako swoje pierwsze miejsce pracy po studiach.

Właśnie rusza pilotażowy program „Świadczenie na start – pierwsza praca dla absolwentów studiów kierunków pielęgniarstwo i położnictwo”. Zgłaszać się mogą do niego wszystkie osoby, które ukończyły studia po 1 marca 2023 r. i zobowiążą się do pracy w gorzowskim szpitalu przez przynajmniej jeszcze rok od zakończenia programu.

CZYTAJ TEŻ: Dyplom z banku komórek

Pierwsze 30 osób, które zakwalifikuje się do pilotażowego programu naszego szpitala dostanie 10 tys. zł brutto wypłaconych w trzech ratach. Pierwsza rata (2,5 tys. zł) wypłacana będzie wraz z drugim wynagrodzeniem. Druga (3 750 zł) po pół roku pracy a trzecia ( 3750 zł) po przepracowaniu 13 miesięcy.

Żeby dostać się do programu „Świadczenie na start” należy złożyć wniosek w szpitalu i podpisać umowę, która zawiera zobowiązanie do kontynuacji zatrudnienia przez kolejny rok (czyli w sumie nieco ponad dwa lata). Inaczej trzeba będzie zwrócić świadczenie w całości.

SPRAWDŹ TEŻ: Innowacje to nasza specjalność

Program „Świadczenie na start – pierwsza praca dla absolwentów studiów kierunków pielęgniarstwo i położnictwo” jest finansowany z pieniędzy szpitala.

CHCESZ SKORZYSTAĆ Z PROGRAMU?
NAPISZ NA REKRUTACJA@SZPITAL.GORZOW.PL

Innowacje to nasza specjalność

2024-02-01T11:45:52+01:00

Fot. Termedia.pl

Szpital został laureatem prestiżowego plebiscytu branży medycznej. Zwyciężył w kategorii: innowacji. - Ten sukces ma wielu ojców i wiele matek - mówił prezes Jerzy Ostrouch, odbierając nagrodę.

Gala finałowa plebiscytu odbyła się 31 stycznia na Zamku Królewskim w Warszawie. - Ta nagroda jest sukcesem całego zespołu - podkreślał Jerzy Ostrouch, prezes Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp.

Od medycyny po energetykę
Tytuł: innowacyjny szpital kapituła 23. plebiscytu Sukces Roku w Ochronie Zdrowia – Liderzy Medycyny przyznała gorzowskiej lecznicy za nowatorski rozwiązania w różnych dziedzinach.

Na liście znalazł się m.in. innowacyjny systemu radioterapii, czyli brachyterapia HDR i LDR, oferowana pacjentom przez szpitalny zakład radioterapii. Eksperci docenili też działalność Klinicznego Zakładu Medycyny Nuklearnej, który samodzielnie pozyskuje Gal-68, potrzebny do wykonywania badań PET/CT, czyli do precyzyjnej diagnostyki nowotworów.

CZYTAJ TEŻ: Nasz szpital to trzeci ośrodek w kraju, który leczy raka tą metodą!

Gorzowski szpital to również jedyny w województwie ośrodek przeszczepowy - Klinika Hematologii od roku wykonuje przeszczepienia komórek macierzystych. Wśród atutów szpitala są także jedyne w Lubuskiem operacje robotowe. Ich liderem jest zdecydowanie Oddział Urologii i Onkologii Urologicznej. Na miano innowacyjnego szpitala gorzowska lecznica zasłużyła też, inwestując w nowoczesną ciepłownię, w której z gazu produkowana jest energia dla szpitala, a pochodne tej produkcji są wykorzystywane do ogrzewania i klimatyzowania budynków.

Na liście nowatorskich rozwiązań znalazły się jeszcze internetowe konto pacjenta szpitala, umożliwiające zdalny dostęp do wyników badań czy szpitalnej dokumentacji, oraz program adaptacji społeczno - zawodowej dla nowych pracowników.

CZYTAJ TEŻ: Ekorewolucja w szpitalu

Sukces to praca zespołowa
Odbierając nagrodę prezes Jerzy Ostrouch mówił, że sukces szpitala ma wielu ojców i wiele matek. - Przed ośmioma laty, m.in. decyzją pana ministra Waldemara Sługockiego, pana senatora Władysława Komarnickiego, zarząd województwa lubuskiego powierzył mi i mojemu zastępcy panu Robertowi Surowcowi kierowanie świeżo oddłużonym szpitalem. Mieliśmy bardzo dużo szczęścia. Trafiliśmy na mądrych ludzi, mądrych współpracowników. Dziękuję, że z nami jesteście. Dzięki wam możemy rozwijać szpital – podkreślał prezes.

CZYTAJ TEŻ: Prezes naszego szpitala wśród najlepszych menedżerów

Plebiscyt Sukces Roku 2023 w Ochronie Zdrowia – Liderzy Medycyny organizują media branżowe na czele z Wydawnictwem Termedia oraz redakcjami "Menedżera Zdrowia" i "Kuriera medycznego". Konkurs nagradza osoby i instytucje, które odnoszą szczególne sukcesy, działając w systemie ochrony zdrowia. Dwa lata temu w tym samym plebiscycie prezes Jerzy Ostrouch został wyróżniony w kategorii: menedżer roku - placówki publiczne.

Więcej o plebiscycie przeczytasz na stronie termedia.pl

WIDEO Z GALI ZOBACZ TUTAJ
ZDJĘCIA Z GALI ZOBACZ TUTAJ

Zarząd szpitala pisze do posła Giertycha

2024-01-29T13:48:03+01:00

Walka o PET i kardiochirurgię – to tematy pisma do parlamentarnego Zespołu ds. Rozliczeń. Zarząd szpitala opisuje szykany ze strony byłego wojewody Władysława Dajczaka.

„(…) W kolejce oczekujących na sprawiedliwe rozliczenie nadużyć poprzedniej władzy ustawia się także nasz szpital, w minionych latach wielokrotnie ponoszący konsekwencje nieuzasadnionych i niekorzystnych (…) decyzji, podejmowanych przez przedstawicieli poprzedniej władzy, w tym w szczególności wojewody lubuskiego Władysława Dajczaka” – można przeczytać w piśmie do posła Romana Giertycha, koordynatora zespołu ds. rozliczeń afer PiS.

Zarząd szpitala przypomina okoliczności, w jakich pięć lat temu wywalczył kontrakt na urządzenie PET/CT, umożliwiające precyzyjną diagnostykę onkologiczną. Gdy gorzowska lecznica - przy wsparciu samorządu województwa i władz miasta - postanowiła kupić nowoczesny sprzęt, ówczesny wojewoda Władysław Dajczak pozytywnie zaopiniował zawarcie kontraktu z prywatną spółką. Zaowocowało to podpisaną pośpiesznie krótkoterminową umową, która jednak dawałaby prywatnej firmie dodatkowe punkty w momencie ogłoszenia przez NFZ nowego konkursu.

Szpital opisuje też nagłą kontrolę CBA, która dotyczyła przetargu na PET. - Choć w tym samym roku lecznica rozstrzygnęła w sumie 51 przetargów na łączną sumę 110 mln zł, to CBA zainteresowało się wyłącznie PET-em - przypominają prezesi szpitala Jerzy Ostrouch i Robert Surowiec.

SPRAWDŹ TUTAJ: Walczymy o kardiochirurgię

Drugi z wątków pisma do posła Giertycha dotyczy już niemal czteroletnich starań szpitala o kontrakt dla poradni i oddziału kardiochirurgii. Nieskutecznych, bo blokowanych m.in. negatywną opinią konsultantów: krajowego i wojewódzkiego w dziedzinie kardiochirurgii.

- Nie sposób przeoczyć faktu, że prof. Romuald Cichoń, konsultant wojewódzki, jest jednocześnie prezesem zarządu prywatnej spółki, która jako jedyna w województwie lubuskim ma kontrakt na kardiochirurgię i prowadzi oddział w szpitalu w Nowej Soli – przypominają prezesi lecznicy.

W piśmie do parlamentarnego zespołu przytaczają też zawiadomienie okręgowego rzecznika odpowiedzialności zawodowej Dolnośląskiej Izby Lekarskiej o wszczęciu postępowania wyjaśniającego w sprawie nieetycznego zachowania konsultanta wojewódzkiego.

Świętujemy rok przeszczepień!

2024-01-23T09:16:54+01:00

Właśnie mija rok od pierwszego przeszczepu komórek macierzystych w naszyn szpitalu. Z tej okazji organizujemy Dzień Dawcy Szpiku. Wystarczy przyjść, wypełnić ankietę i zrobić wymaz. To nic nie boli.

Gorzowski szpital jest pierwszym ośrodkiem w w województwie, który wykonuje przeszczepienia. - Zajmujemy się transplantacją komórkową. Od stycznia ubiegłego roku wykonaliśmy 11 przeszczepień autologicznych komórek macierzystych - mówi dr hab. n. med., prof. UZ Katarzyna Brzeźniakiewicz-Janus, kierownik Katedry i Kliniki Hematologii, Onkologii i Radioterapii Uniwersytetu Zielonogórskiego w gorzowskim szpitalu.
SPRAWDŹ TEŻ: Katedra i klinika hematologii

Kolej na przeszczepienia od dawców
Przeszczepienia autologiczne to takie, w których komórki nie są pobierane od dawcy, ale od samego pacjenta. Taką terpię stosuje się przede wszystkim przy leczeniu szpiczaka i chłoniaka, czyli nowotworów krwi.

Prof. Katarzyna Brzeźniakiewicz-Janus podkreśla, że to ile trwa procedura przeszczepu komórek macierzystych, zależy m.in. od stanu chorego. Na przygotowanie do przeszczepu z reguły potrzeba kilku miesięcy (chemioterapia, zebranie komórek macierzystych), a na ostatni, kończący etap - od dwóch do czterech tygodni.

- Wiemy, że zabieg się udał, kiedy po około 20 dniach komórki odrastają – tłumaczy prof. Katarzyna Brzeźniakiewicz-Janus.

CZYTAJ TEŻ: Dyplom z komórek macierzystych

W tej chwili gorzowska lecznica stara się o pozwolenie na allogeniczne przeszczepianie komórek, czyli tych pobranych od dawcy. Może to być dawca rodzinny (brat lub siostra) lub dawca niespokrewniony.

- Jeszcze w tym roku planujemy pierwsze przeszczepienia od dawcy spokrewnionego. Następnie od niespokrewnionych, haploidentycznych oraz terapia CAR-T- cells. Chcielibyśmy mieć pełen zakres terapii komórkowych, jakie są dostępne nie tylko w Polsce, ale i na świecie – zaznacza prof. Katarzyna Brzeźniakiewicz-Janus.

Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie Wlkp. do przeszczepów przygotował się od lat. Ma idealne, nowoczesne zaplecze. W ramach wybudowanej od podstaw Katedry i Kliniki Hematologii, Onkologii i Radioterapii Uniwersytetu Zielonogórskiego w jednym budynku znajdują się: intensywna opieka hematologiczna i transplantologia z poddziałami ostrej chemioterapii, a tuż nad nimi bank komórek macierzystych.

CZYTAJ TEŻ: Nasz szpital ma na koncie pierwszy przeszczep autologiczny

Przyjdź i zapisz się do bazy
Pierwszy przeszczep zespół prof. Katarzyny Brzeźniakiewicz-Janus wykonał w styczniu ubiegłego roku. W ramach świętowania rocznicy lecznica wraz z Fundacją DKMS (CZYTAJ TUTAJ) organizuje Dzień Dawcy Szpiku.

Żeby nim zostać, wystarczy w piątek 26 stycznia (to Ogólnopolski Dzień Transplantacji) przyjść do szpitala przy ul. Dekerta. W budynku radioterapii zostaną urządzone punkty pobrań. Na miejscu trzeba będzie wypełnić krótki formularz, a potem od potencjalnego dawcy szpiku zostanie pobrany wymaz z wewnętrznej strony policzka. Trwa to kilka minut i jest zupełnie bezbolesne.

Kto może zostać dawcą szpiku?

Każda osoba między 18. a 55. rokiem życia, ogólnie zdrowa, bez znacznej nadwagi. Wyniki wraz z danymi z formularza zostaną wprowadzone do bazy DKMS
Na potencjalnych dawców czekamy od 8.00 do 15.00, ośrodek radioterapii/Dekerta 1

Dyplom z banku komórek macierzystych

2024-01-10T10:37:17+01:00

Praca dyplomowa Katarzyny Koper z Gorzowskiego Uniwersyteckiego Centrum Onkologii zakwalifikowana do finału prestiżowego konkursu w dziedzinie inżynierii i technologii.

Katarzyna Koper ukończyła dwa kierunki studiów: odnawialne źródła energii oraz mechanikę i budowę maszyn. Pracę dyplomową na tym drugim poświęciła instalacji kriostatycznej w Wielospecjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim w Gorzowie Wlkp. - Skupiłam się na analizie i modyfikacji procesu zamrażania komórek krwiotwórczych. Dzięki temu poprawia się jakość materiału przeszczepowego - mówi autorka, która właśnie zaczęła trzeci kierunek studiów: biotechnologię.

Wolontariuszka w centrum onkologii

Opracowanie gorzowianki zyskało uznanie w środowisku naukowym. Praca została uhonorowana m.in. dyplomem Ministerstwa Edukacji i Nauki oraz wyróżnieniem Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Mechaników Polskich. Została też zakwalifikowana do finału 22. edycji Ogólnopolskiego Konkursu o Dyplom i Nagrodę Prezesa SIMP. To ogromne wyróżnieniem w dziedzinie inżynierii i technologii.

Katarzyna Koper pracę w Uniwersyteckim Centrum Onkologii zaczęła niecałe 3 lata temu jako wolontariuszka. Kierująca centrum prof. Katarzyna Brzeźniakiewicz-Janus szybko dostrzegła potencjał "ochotniczki" i włączyła ją do zespołu. Kilka miesięcy potem Katarzyna Koper została koordynatorką Banku Komórek Macierzystych, a po dwóch latach awansowała na zastępcę kierownika banku.

SPRAWDŹ TEŻ: Katedra i klinika hematologii

W wyróżnionej pracy skupiła się na analizie i modyfikacji procesu zamrażania komórek krwiotwórczych. - Analizowałam straty generowane przez instalację przed modyfikacją oraz koszty utrzymania po wprowadzeniu zmian, co miało bezpośredni wpływ na poprawę jakości i funkcjonalności materiału przeszczepowego - tłumaczy Katarzyna Koper.

- To praktyczne podejście do problemów technicznych i ekonomicznych instalacji ciekłego azotu przyczyniło się do znaczącej poprawy efektywności w Banku Komórek Macierzystych - mówi prof. Katarzyna Brzeźniakiewicz-Janus.

Jedyny ośrodek przeszczepowy
Przypomnijmy: Uniwersyteckie Centrum Onkologii tworzą oddziały i poradnie onkologiczne oraz zakłady diagnostyczne szpitala wojewódzkiego. Jednym z filarów centrum jest Katedra i Klinika Hematologii, Onkologii i Radioterapii Uniwersytetu Zielonogórskiego. Ulokowana w nowoczesnym bloku na trzech piętrach skupia odcinki: hematologiczny, intensywnej chemioterapii i transplantologiczny wraz z bankiem komórek.

W styczniu minionego roku prof. Katarzyna Brzeźniakiewicz-Janus z zespołem przeprowadziła tu pierwszy w województwie lubuskim przeszczep komórek macierzystych. Dziś medycy mają na koncie dziesięć udanych zabiegów. Każdy wymagał miesięcy przygotowań.

CZYTAJ TEŻ: Nasz szpital ma na koncie pierwszy przeszczep komórek macierzystych!

Na razie prof. Brzeźniakiewicz-Janus i jej zespół przeprowadzają przeszczepy autologiczne - komórki nie są pobierane od dawcy, ale od samego pacjenta. - Kolejnym wyzwaniem jest podawanie szpiku od dawców spokrewnionych, później niespokrewnionych, następnie haploidentycznych oraz terapia CAR-T-cells - mówi prof. Brzeźniakiewicz-Janus.

Troje maluszków urodziło się pierwszego dnia roku

2024-01-03T10:35:02+01:00

Pierwszym maluszkiem urodzonym w 2024 roku na Oddziale Ginekologiczno - Położniczym jest Synek Inny i Oleha Kondratenko z Gościnowa.

Chłopczyk przyszedł na świat dokładnie 1 stycznia o 13.55. Ważył 3290 g i miał 55 cm. Malec to trzeci synek państwa Kondratenko – w domu czekają na niego dwaj bracia. Pani Inna i jej mąż Oleh pochodzą z Ukrainy, do Polski uciekli prawie dwa lata temu przed wojną.

Małe wielkie cuda
1 stycznia w szpitalu urodzili się też Róża – córeczka Kornelii i Przemysława ze Stańska oraz Sebastian – synek Sandry i Piotra z Brzozowca.

W 2023 r. w szpitalu urodziło się 1106 dzieci. Każde narodziny to mały cud, ale zdarzały się też większe. Na początku lipca z lecznicy została wypisana mała Sara. Dziewczynka urodziła się w 28. tygodniu z wagą zaledwie 560 g.

Jak podkreślała mama dziewczynki Kinga Gomulska, szczęśliwe rozwiązanie to zasługa przede wszystkim lek. Krzysztofa Kaczmarka i jego zespołu. To on podjął decyzję o natychmiastowym cesarskim cięciu, gdy życie dziecka było zagrożone.

Po 100 dniach pobytu na gorzowskim Oddziale Noworodkowym z Pododdziałem Intensywnej Opieki Nad Noworodkiem mała Sara wyszła do domu. Ważyła 2990 g.

CZYTAJ TEŻ: Kolejny mały wielki cud

Cudem można też nazwać narodziny Poli. Jej mama Sylwia trafiła do szpitala z zagrożoną ciążą. W 27. tygodniu kobiecie, która ciągle leżała na oddziale, odeszły wody płodowe. Pod ścisłym nadzorem naszych specjalistów pani Sylwii udało się jednak dotrwać do 30. tygodnia ciąży. Wtedy lekarze wykonali cesarskie cięcie.

Pola urodziła się z wagą 1475 g. Lekarze określali jej stan jako ciężki, była pod respiratorem. Na szczęście leczenie przynosiło efekty. Po 50 dniach pobytu w szpitalu dziewczynka została wypisana do domu.

CZYTAJ TEŻ: Malutka Pola opuściła szpital. Jej narodziny to wielki sukces naszych specjalistów

Z myślą o rodzicach
To nie pierwszy przypadek, gdy w szpitalu udało się doprowadzić do szczęśliwego końca ciążę z tzw. małowodziem czy bezwodziem. - Zawsze jest to jednak rozpatrywane jako rodzaj cudu - mówi Krzysztof Kaczmarek, kierownik położnictwa.

Oddział Położniczo-Ginekologiczny ma III, najwyższy stopień referencji. To oznacza, że zapewniana tam opieka ginekologiczna, położnicza oraz neonatologiczna są na najwyższym poziomie. Takim, jakie oferują ośrodki kliniczne.

SPRAWDŹ TEŻ: Ginekologia i położnictwo

Najwyższy stopień referencji ma też oddział noworodkowy. W razie potrzeby jest w stanie zaoferować wszystkie zaawansowane i najlepsze sposoby leczenia. - Chcemy, żeby panie które wybierają nasz szpital do rodzenia czuły, że ich maluch trafi pod dobrą opiekę. Dlatego cały czas szkolimy się i kupujemy nowy sprzęt - mówi dr n. med. Barbara Michalczyk, kierownik noworodków.

SPRAWDŹ TEŻ: Oddział noworodkowy

Przy szpitalu działa też Szkoła Rodzenia. Przyszli rodzice do narodzin dziecka przygotowują się na darmowym ośmiotygodniowym kursie pod okiem doświadczonej i cenionej Wiolettu Gębicz, mgr położnictwa i edukatorki laktacyjnej.

Aby skorzystać z oferty Szkoły Rodzenia przy ul. Dekerta należy się wcześniej zapisać telefonicznie i mieć wstępną zgodę prowadzącego ciążę lekarza ginekologa.

SPRAWDŹ TEŻ: Szkoła Rodzenia

Wesołych Świąt!

2023-12-22T10:10:22+01:00

Centrum Usług Diagnostycznych, czyli badania na najwyższym poziomie

2023-12-13T13:14:05+01:00

Szybsze i bardziej efektywne wykonywanie badań, w tym niemal ekspresowe rozpoznawanie przypadków onkologicznych - to wszystko już wkrótce w szpitalu. Właśnie powstaje tu Centrum Usług Diagnostycznych.

- Powstanie centrum jest niezbędne do funkcjonowania istniejącego już w szpitalu Gorzowskiego Uniwersyteckiego Centrum Onkologii - mówi Jerzy Ostrouch, prezes lecznicy.

Prace do końca roku
Od maja trwają prace przy przebudowie dwóch pawilonów z lat 80. w kompleksie szpitalnym przy ul. Dekerta. Została po nich tylko część konstrukcji. Wykonawca rozebrał ściany i wymienił wszystkie stare, wadliwe instalacje.

W ramach Centrum Usług Diagnostycznych, które tu powstaje, będą funkcjonowały trzy zakłady diagnostyczne: patomorfologii z prosekturą, zakład mikrobiologii oraz genetyki. Pracownia genetyki będzie pierwszą tego typu w woj. lubuskim.

Wszystkie budynki składające się na centrum zostaną połączone z istniejącą częścią szpitala podziemnym tunelem, czyli transport wewnątrzszpitalny będzie odbywał się pod ziemią.

CZYTAJ TEŻ: Sprzęt ratujący życie trafił do naszego szpitala

Inwestycja poprawi funkcjonowanie działających już pracowni diagnostycznych oraz pozwoli na rozwój bazy laboratoryjnej. Obiekt będzie miał też zaplecze dydaktyczne na potrzeby m.in. kształcących się w szpitalu studentów wydziału lekarskiego Uniwersytetu Zielonogórskiego i studentów pielęgniarstwa w gorzowskiej Akademii im. Jakuba z Paradyża. Pierwszy etap budowy centrum zakończy się jeszcze w tym roku.

Pracownie, jakich nie było
Zakład Mikrobiologii gorzowskiego szpitala, który będzie filarem Centrum Usług Diagnostycznych, dziś mieści się w kompleksie budynków przy ul. Walczaka. Rocznie wykonuje ponad 37 tys. badań i jest kluczowym ogniwem diagnostycznym nie tylko dla szpitala, ale także dla placówek leczniczych z północnej części woj. lubuskiego, woj. zachodniopomorskiego i wielkopolskiego.

Zakres prowadzonych badań obejmuje różnorodne obszary medycyny, dzięki czemu możliwe jest zidentyfikowanie potencjalnie chorobotwórczych drobnoustrojów oraz skuteczne leczenie pacjentów.

Nowa mikrobiologia, która będzie częścią Centrum Usług Diagnostycznych przy ul. Dekerta, będzie miała pracownie: bakteriologii, parazytologii, mykologii oraz pracownię genetyczną (III stopień bezpieczeństwa biologicznego) i pracownię prątka gruźlicy (III stopień bezpieczeństwa biologicznego).

CZYTAJ TEŻ: Ekorewolucja w szpitalu

Nowoczesne wyposażenie znacznie usprawni pracę, jednocześnie eliminując konieczność transportu materiałów do badań między różnymi lokalizacjami.

Poprawa profilaktyki onkologicznej
- Dzięki modernizacji lepiej dostosujemy szpital do standardów biologicznych i spełnimy wymagania związane z krajową siecią szpitali onkologicznych, czyli poprawimy jakość profilaktyki onkologicznej - mówi prezes szpitala Jerzy Ostrouch.

Centrum to też lepsze zabezpieczenie mieszkańców regionu przed niekontrolowanym rozprzestrzenianiem się wirusów. Całkowity koszt utworzenia Centrum Usług Diagnostycznych to 37,8 mln zł.

W ramach zadania szpital realizuje projekt: Przebudowa i rozbudowa istniejących, parterowych budynków patomorfologii oraz budynku sąsiedniego w celu umiejscowienia w nich Centrum Usług Diagnostycznych z zakresu mikrobiologii i patomorfologii.
Projekt jest dofinansowany kwotą 20 mln zł z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko w ramach reakcji UE na pandemię
COVID-19(REACT-EU).