Mleko kobiece jest wręcz lekiem
- Gdy biologiczne mamy nie są w stanie karmić dziecka, podajemy maluszkom mleko kobiece z banku - mówi dr n. med. Barbara Michalczyk, kierownik Oddziału Noworodkowego z Pododdziałem Intensywnej Opieki nad Noworodkiem.
Dla kogo jest przeznaczony pokarm kobiecy z Banku Mleka, który od niedawna jest dostępny w gorzowskim szpitalu?
To mleko dla maluszków, których biologiczna mama z jakichś powodów nie może nam dostarczyć swojego pokarmu. Pokarm kobiecy podajemy wcześniakom do momentu rozpoczęcia i „rozkręcenia” laktacji u mamy. Podaje się go już w pierwszych godzinach życia. Mleko matki zastępujemy też tym z banku w przypadkach donoszonego, ale ciężko chorego noworodka. Karmimy go w ten sposób do momentu, kiedy matka jest w stanie przynieść swój pokarm.
Fizycznie te mamy nie mogą być przy dzieciach?
W szpitalu jest ten komfort, że mamy wcześniaków mogą być na oddziale kilka tygodni. Tyle że w przypadku skrajnych wcześniaków, które mają około 600 gram, pobyt na oddziale trwa kilka miesięczny. W takich sytuacjach mamy biologiczne odciągają pokarm i nam go dostarczają. Jeśli natomiast nie mogą tego zrobić, podajemy maluszkom mleko kobiece z banku.
Dlaczego tak ważny jest naturalny pokarm?
Przewód pokarmowy wcześniaka jest niedojrzały i często przez karmienie mlekiem modyfikowanym dochodzi do powikłań. Początkowo może to być nietolerancja, a potem nawet martwicze zapalenie jelit. Mleko kobiece jest wręcz lekiem. Nikt nie wymyślił preparatu o takim składzie i żaden pokarm go nie zastąpi.
Kto decyduje, czy dziecku jest podawane mleko kobiece z banku, czyli od innej kobiety?
Zawsze gdy jest potrzeba karmienia maluszka mlekiem kobiecym, pytamy mamy dziecka, czy się na to zgadza. Mleko bierzemy z banku mleka kobiecego w Szczecinie. Jest dokładnie przebadane pod kątem mikrobiologicznym i jest pasteryzowane. Dawczynie również przechodzą komplet badań. Mleko z banku jest najlepszym rozwiązaniem i też dodatkową motywacją dla matek, żeby dbać o laktację i jak najszybciej mieć możliwość podania wcześniakowi, bądź ciężko choremu dziecku, swojego mleka.
