W naszym szpitalu aromaterapia pomaga paniom podczas porodu
Od lewej: Marzena Kozakiewicz, edukatorka aromaterapii i Woletta Gębicz, prowadząca szpitalną Szkołę Rodzenia. Fot. WSzW w Gorzowie Wlkp.
- Odpowiednie olejki eteryczne rozluźniają i relaksują rodzącą, przez co słabiej odczuwa ból – mówi Marzena Kozakiewcz, edukatorka aromaterapii. Właśnie zaczęła współpracę ze szpitalem.
Od miesiąca panie rodzące w naszym szpitalu mogą korzystać z aromaterapii, czyli jednej z niefarmakologicznych metod łagodzenia bólu porodowego. - Kobieta rodząca odczuwa silny stres, martwi się o przebieg porodu, o to czy wszystko pójdzie prawidłowo, czy nie będzie komplikacji, aż wreszcie, czy urodzi zdrowe dziecko. To może się przekładać negatywnie na przebieg porodu – tłumaczy mgr położnictwa Wioletta Gębicz, która w przyszpitalnej Szkole Rodzenia przygotowuje rodziców do świadomego i aktywnego porodu.
Lawenda wycisza
Zastosowanie aromaterapii może pomóc złagodzić lęk i stres, a tym samym wesprzeć sprawny przebieg akcji porodowej. - Musimy jednak wiedzieć, że olejek jest czysty i jak go użyć. Na oddziale znajduje się siedem olejków, które sprawdzają się w trakcie porodu. Do dyspozycji pacjentek są też dyfuzory, które rozprowadzają zapach po pomieszczeniu - wyjaśnia Marzena Kozakiewcz, która w temat aromaterapii wprowadza przyszłe mamy już w szkole rodzenia. Edukatroka zdradza, że np. olejek z lawendy uspokaja i wycisza, a olejek z gałki muszkatołowej wzmacnia skurcze porodowe.
CZYTAJ TEŻ: Sprzęt ratujący życie trafił do naszego szpitala
Maleństwo na piersi tatay
Aromaterapia to niejedyna nowość na porodówce. Oddział od niedawna praktykuje też kangurowanie noworodków, czyli przytulenie maluszka „skórą do skóry”. Zwykle kojarzone jest z rolą mamy. W szpitalu może ją jednak zastąpić tata, bądź inna osoba towarzysząca przy porodzie.
- Robimy tak, jeśli mama, choćby po cesarskim cięciu, nie może wziąć dziecka w objęcia - tłumaczy Hanna Sagan, położna, specjalistka pielęgniarstwa ginekologicznego. Dlaczego kangurowanie jest tak ważne w pierwszych minutach życia noworodka? - Żaden inkubator nie ogrzeje tak maluszka, jak ciało rodzica. Poza tym przytulając dziecko, budujemy z nim więź - dodaje Hanna Sagan.
Jak w praktyce wygląda kangurowanie? Gdy mama jest w sali cięć, tata czeka w pokoju obok. Kiedy maleństwo jest już na świecie, trafia na pierś mężczyzny, podczas gdy kobieta jest jeszcze pod opieką specjalistów.
Mamy rodzące w Gorzowie mogą też liczyć na pomoc doradczyń laktacyjnych, które pomagają przystawić maluszka do piersi i podpowiadają, jak karmić i po czym poznać, czy dziecko się najada.
CZYTAJ TEŻ: Malutka Pola opuściła szpital. Jej narodziny to wielki sukces naszych specjalistów
Mleko jak złoty lek
A co jeśli mama z jakichś powodów nie może karmić maluszka? Szpital współpracuje z bankiem mleka w Szczecinie i najbardziej potrzebujące maluszki nie dostają sztucznego, modyfikowanego pokarmu, tylko naturalny, czyli mleko kobiece. Pokarm z banku jest przeznaczony dla wcześniaków i dla donoszonych, ale ciężko chorych noworodków, którym mamy nie mogą dostarczyć mleka na oddział.
- Traktujemy naturalny pokarm jak złoty lek. Jeśli chodzi o jego właściwości, nie ma znaczenia, że jest on od innej kobiety. Jest przebadany, przewożony i przechowywany w specjalnych warunkach – tłumaczy dr Barbara Michalczyk, kierownik oddziału noworodkowego z pododdziałem intensywnej opieki nad noworodkiem.
Ratują maleńkie wcześniaki
Oddział noworodkowy i położniczo - ginekologiczny mają III, najwyższy stopień referencji. To oznacza, że zapewniają opiekę ginekologiczną, położniczą i neonatologiczną na najwyższym poziomie. Takim, jakie oferują ośrodki kliniczne. Specjaliści neonatolodzy asystują przy porodach, a noworodkowy OIOM jest nowocześnie wyposażonym i jedynym takim ośrodkiem w północnej części województwa.
Często ratowane są tu maleńkie wcześniaki, nawet te ważące poniżej 1 kg. - Robimy wszystko, by te dzieci widziały, słyszały, chodziły. Są zupełnie niedostosowane do życia poza łonem matki. Dlatego trafiają do inkubatorów – mówi dr Barbara Michalczyk.
SPRAWDŻ TU: Oddział noworodkowy