Od 2021 roku staramy się o uruchomienie oddziału kardiochirurgii, pisząc do Narodowego Funduszu Zdrowia, ministra zdrowia, wojewody lubuskiego i nie tylko. Dlaczego chirurgia serca jest tak ważna?
1. Walczymy o kardiochirurgię, ponieważ coraz więcej osób potrzebuje i będzie potrzebowało pomocy chirurgów od serca. Szczególnie w Lubuskiem, gdzie już dziś aż 18 proc. z ponad 1 mln mieszkańców to osoby w wieku 65 lat i więcej. Za 2 lata będzie to już 22 proc. Ta grupa wiekowa jest szczególnie zagrożona chorobami układu krążenia!
2. Nacisk na leczenie kardiochirurgiczne kładzie tak ważne gremium jak Rządowa Rada Ludnościowa czy tak ważne dokumenty jak mapa potrzeb zdrowotnych dla województwa lubuskiego (z 2018 r.). To dlatego leczenie kariologiczne i kardiochirurgiczne, obok onkologicznego, geriatrycznego i psychiatrycznego (także dla dzieci i młodzieży) znalazły się w strategii szpitala na lata 2021-2026. To nasz plan na najbliższą przyszłość.
3. Kardiochirurgia będzie miała u nas świetne sąsiedztwo i razem z oddziałem kardiologii inwazyjnej, pododdziałem chirurgii naczyniowej, neurologii i neurochirurgii, stworzy kompleksową bazę diagnostyczno - leczniczą. W Lubuskiem takiej nie ma. Dla całego województwa jest tylko jeden oddział w Nowej Soli - to fila Dolnośląskiego Centrum Chorób Serca im. prof. Religi, prywatna spółka, która ma kontrakt z NFZ.
4. Według szacunków liczba pacjentów kardiochirurgicznych w naszym województwie to dziś około 800 rocznie. Oddział w Nowej Soli przyjmuje 300-400, w tym pacjentów spoza województwa (około 200). Wielu Lubuszan ciągle musi szukać pomocy w Szczecinie, Poznaniu czy Wrocławiu. Jeszcze więcej nawet nie ma na to szansy: za daleko, trudno się dostać, choroba atakuje nagle i zabija bez ostrzeżenia…
5. Chcemy to zmienić, jednak nie możemy dostać kontraktu z NFZ. Nasz oddział jest wprawdzie zarejestrowany (wpisany do Rejestru Podmiotów Wykonujących Działalność Leczniczą), jednak bez kontraktu z NFZ pacjenci musieliby płacić za leczenie!
6. Nie dostajemy kontraktu, bo m.in. zdaniem konsultantów w dziedzinie kardiochirurgii - krajowego i wojewódzkiego - oddział w gorzowskim szpitalu jest niepotrzebny (trudno przy tym nie zauważyć, że drugi z ekspertów jest też szefem spółki, która prowadzi oddział w Nowej Soli).
7. Mimo to chcemy walczyć! Dojazd do Nowej Soli to dla mieszkańców północnej części regionu 1,5-2 godziny. Tymczasem przy rozwarstwieniu aorty piersiowej (to najczęściej występująca choroba aorty) ryzyko zgonu w pierwszych godzinach wynosi 1 proc. na godzinę! Poza tym ośrodek w Nowej Soli nie ma warunków, żeby leczyć ciężkie przypadki. Dlatego nasz szpital musi mieć oddział kardiochirurgii.